Pierwszy zakręt – niespodzianka
Drugi zakręt - zdumienie
Trzeci - olśnienie
Pierwsze wzniesienie - zadyszka
Drugie - już lżej
- a żar z nieba się leje
Brzoza omdlewa
Wierzba ze zmęczenia łzy roni
czy ktoś ją przed słońcem ochroni.
Kamyk potoczył się w kurzu drogi,
I – zastygł.
Zielona żaba siedząca w trawie
też zastygła bez ruchu,
Tylko widać jak szybko oddycha.
Patrzy na kamyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz