poniedziałek, 9 maja 2011

urodziny-imieniny Tosi

Wiadomość tę dedykuję mojej wnuczce Antoninie,
która przed trzema dniami miała urodziny, a dzisiaj ma imieniny.
Oby w sercu Twoim gościła miłość, a w rozumie jej świadomość.
Ją i wszystkich pozostałych czytelników strony pragnę powiadomić,
że bociany mają się świetnie.
To zdjęcie zrobione dzisiaj 10 maja o godzinie 5.09.
Właśnie słońce pojawiło się w ich gnieździe
i dlatego po chłodnej, majowej nocy z radością, chociaż nieruchomo,
witają jego ożywcze, radosne promienie.
A tymczasem reszta sadu tonie jeszcze w rośnym, zielonym cieniu.
Na drugim zdjęciu widać wzgórze za którym
jest jeszcze ukryte wschodzące słońce.
Teraz o 5.40 na gnieździe został jeden z bocianów,
drugi poleciał na pola poszukać czegoś na śniadanie.
A tymczasem w mojej “dżungli” - to miejsce pod wzgórzem,
gdzie są  ruiny domu porośnięte gajem brzozowo- jesionowo- lipowym,
dzwoni w powietrzu śpiew ptaków wszelakich.
Jeszcze nie słowik, zresztą nie o tej porze.
Ciekawe czy w tym roku będzie, bo dwa lata temu nie było go.
Odezwała się kukułka, której lot śledzę czasami między drzewami
za drogą, a moją dżunglą.
Zimą do słoninek sikorek przylatywał pod dom dzięciołek,
teraz mogę usłyszeć gdzieś w okolicy jego radosne i pełne energii stukanie.
Wstał piękny, majowy dzień witam go z radością,
i Wam czytelnicy przekazuję tę radość.

Przepraszam za kiepską jakość zdjęć, niestety został mi tylko aparat w komórce.
     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz